14.01.2016

Zwierzakiem w wiersz! część 3. [przedostatnia]



Oto zamykam cykl, który zawdzięczam Pawłowi (ukłony, oklaski)!
Poprzednie dwie części przyciągnęły tysiące amatorów poezji.


Nie było również końca westchnieniom zachwytu ze strony doświadczonych literatów polskich.

Sam Grzegorz Turnau nie omieszkał zachwycić się mówiąc: "Hmm, nom...".

Zatem dzisiaj ostatnie już spotkanie z krótkimi formami rodem z facebooka
o tematyce zwierzęcej.

Słoniorożec ze specjalną dedykacją dla Gosi, niedawnej jubilatki!

Ostatnio politycznie bardzo w naszym kraju zatem na dobry początek:
Suseł

Suseł chciał być posłem
I był
Ambicje mu bardzo urosły
I tył
Bo jak się nasycą ambicje
To potem
Tyłek rośnie zwierzątkom
Zamiast ochoty
Koniec wiersza


Wiecie, że po angielsku suseł to ...gopher [czyt. gołfer] ? :)
...
Poleciały głowy w mediach publicznych , zwłaszcza TVP i z tym kojarzy mi się ten oto zwierz i dedykowany mu utwór:



Kurczak
Kurczak, co ty myślisz o uboju kurczaków masowym
Przepraszam, śpieszę się, i nie mam do tego głowy

Koniec wiersza (kurczak jeszcze trochę pożył)

Ponownie wracamy do świata polityki, tym razem kieruję ripostę w stronę KODu (jakkolwiek by nie rozwinąć tego skrótu).

Małże
Małże łżą
To dla mnie nie pojęte
Łżą jak w mule leżą
I jak z mułu wyjęte

Nie mają małże sumienia
Łżą i nie żałują
Łżą od tak, od niechcenia
Podobnie jest ze szczeżują
Koniec wiersza

A niczym zwykły obywatel, choć nieco egzotyczny...




Koala
Koala chciał mieć dom z bala
Bo modne to i ładnie wygląda na zdjęciach
Każdy kto ma, to dom z bala zachwala
I jest o czym gadać na przyjęciach

Że sprowadzany świerk syberyjski,
Że wiosną ciosali górale
Że wyczyn to olimpijski
Że trzeszczy, że spać nie idzie wcale

Że pęka na strychu
Że inna jest klimatyzacja
Że koszta nie liche
Że fajny, ale na wakacje

Jak koala zebrał opinii już miarę
Kupił M2 w bloku a z drewna to tylko gitarę

Koniec wiersza


Jak w każdej kasowej produkcji holiłudu (Oscary już tuż tuż) miłości zabraknąć nie może:



Jaszczurka

Ty jaszczurka, a ja szczur
Nie będzie nic z tego dobrego
Choć kocham Cię bardziej niż w klatce wiór
Nic nie wyjdzie z mezaliansu międzygatunkowego

Koniec wiersza (i romansu tego)

Tak oto zbliżamy się do końca tej serii.
A już jutro chciałbym podzielić się odrobiną prozy mojego własnego pióra.
Potem spodziewajcie się .... wszystkiego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wylej swój własny gniew!