Witajcie wszyscy i wszystkie!
Nowy rok, a jakże. I to już od jakiegoś czasu. Terapia natomiast od jakiegoś czasu wisi.
I oto właśnie przyszedł czas na przełom... pośród wielu postanowień na ten rok, których nie będę wymieniał znalazło się takie, regularnie wrzucać coś w ta przestrzeń obnażenia moich gniewów i wszelkich poruczeń w kierunku świata.
Zatem spodziewajcie się co dzień czegoś pouczającego, rozluźniającego, zwykłego felietonu.
Z optymizmem zamierzam tez wskrzesić Terapie video na YouTube.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to w przyszłym miesiącu, regularnie 1 na tydzień obejrzycie 1 odcinek.
A teraz z radością przejdę do życzeń na ten nowy rok.
Życzę zatem nie gasnącego optymizmu, który odprawi każdy gniew czy smutek z kwitkiem.
Życzę tez nowości w życiu jako takim.
Miałem tego nie robić, ale .... jednym z moich postanowień na A.D. 2016 jest też porządnie się nawrócić. Dopiszę może, że konkretnie chodzi o nawrócenie do Boga. W związku z tym życzę, żeby wielu z Was odkryło go w ogóle, a innym odkrycia Go na nowo i z mocą!
Niech ta moc będzie z Wami aż do 1 stycznia 2017 kiedy to miejmy nadzieję będę miał okazje złożyć nowe życzenia.
Zatem do jutra!
Naczelny Terapeuta Gniewu internetów,
Kuba Koicęba
Ps. zachęcam, żeby każdy obejrzał ten arcy-cenny materiał o uśmiechaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wylej swój własny gniew!